Nietrzeźwy kierowca osobówki zderzył się z pociągiem

Promil i taka sodoma ? Słaba głowa.

Nie raz pewno tak jeździł w takim stanien i się udawało bo pociąg akurat nie jechał i policja z drogówki nie złapała go po pijaku ale jak widzicie nic nie trwa wiecznie policja nie złapała ale pociąg go trafił DLATEGO NIE JEŹDZIJCIE PO ALKOHOLU BO PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ BĘDZIE TRAGEDIA a jemu za spowodowanie wypadku biedy nie zabraknie i ciagania po sądach

to chyba na czołówkę, tytuł uderzył lub wjechał rozumiem ale nie zderzył się z pociągiem "(to tak jak by umarł pies zamiast zdechł)
"

Nietrzeźwy kierowca osobówki zderzył się z trzeźwym maszynistą pociągu...

Więcej szczęścia jak rozumu , bo ktoś na trzeźwo znając życie by zginął na miejscu , a taki tylko łeb obtarty i kac

Cyryl czego sie czepiasz?, wszystko jest poprawnie napisane! Redaktor, nic nie napisal o zderzeniu czolowym,do ktorego ty nawiazujesz !
W jezyku polskim rozrozniamy nastepujace zderzenia: "zderzenie czołowe, zderzenie boczne, uderzenie w tył pojazdu, dachowanie oraz zderzenie z rotacją"- czy ta definicja wszystko tlumaczy?

... a natomiast uderzyc, to mozna kogos w twarz np. kamieniem, ale nie samochodem !

Dobrze, że tak się tylko stało, bo na drodze mógłby pozbawić kogoś życia.

Głupota ludzka nie zna granic, niech się cieszy że żyję

Tacy ludzie nie powinni pić . Jak głupi to nie pij i tyle

Czy zbadano trzeźwość maszynisty? Czy tuż przed zdarzeniem nie korzystał z telefonu? Może z kims rozmawiał?